Otwarcie Sporadic E (tzw. Esy) nad Europą w dniu 29 maja 2020 r. pozostanie na długo w pamięci wielu krótkofalowców i sympatyków pasm VHF.
Tego dnia wcześnie rano nad środkową i zachodnią Europą na wysokości około 100 km nad ziemią wytworzyły się zjonizowane obszary - obłoki (Sporadic-E, Esy), które odbijały fale radiowe od 25 do jak się później okazało do ok. 300MHz. Wokół tego obszaru zaczęły pojawiać się kolejne z bardzo wysokim MUF. Obłoki pojawiały się i znikały. To zjawisko utrzymywało się nad Europą przez kilkanaście godzin.
W tym czasie jak wynika z relacji z mediów społecznościowych i własnej obserwacji, możliwe były dalekie łączności w pasmach VHF w tym w paśmie 2m. W okolicach centrum aktywności na 144.300 MHz zaczęły pojawiać się stacje Europejskie na SSB. Polscy krótkofalowcy zrobili wiele łączności z Francją, Hiszpanią, Portugalią, Anglią. Na częstotliwości przeznaczonej do FT8 - 144.174MHz zapanował chaos. Sygnały przesterowywały odbiornik by za chwilę zaniknąć. Trudno było doprowadzić łączność do końca. W miejscu nadającej stacji pojawiały się nowe mocniejsze. Zjawisko miało bardzo gwałtowny charakter. Trudno było nad tym zapanować. Stacje jak szybko się pojawiały, tak szybko zanikały. Liczył się czas.
Na szczególną uwagę zasługuje stacja D4VHF z Wysp Zielonego Przylądka (Afryka!). Zrobili w tym dniu wiele łączności ze stacjami Europejskimi na FT8 w paśmie 2 metrów w tym z Niemcami, co daje odległość prawie 5000 km. W Polsce stacje z środkowej części kraju odebrały D4VHF, jednak nie udało im się zrobić łączności. To było ponad 5500 km(!). W Internecie są doniesienia o krótkofalowcach, którzy tego dnia wyposażeni w małe radia nasobne FM w paśmie 2m zrobili łączności na ponad 2000 km. Jak podaje strona mmmonvhd.de, w Brazylii odebrano co najmniej 3 razy stacje z Włoch i Hiszpanii na FT8 na 2m. Zaobserwowano to dzięki stronie https://pskreporter.info/.
Więcej informacji i relacji krótkofalowców, którzy tego dnia zrobili dalekie łączności w paśmie 2m można poczytać na stronie: https://mmmonvhf.de/es.php?year=2020&month=05&day=29#id9983
Samemu osobiście udało mi się załapać na odrobinę tej niecodziennej propagacji. Ponieważ to był piątek i dzień pracujący, nie łatwo było pogodzić obowiązki z krótkofalarstwem. Kiedy włączyłem radio widziałem bardzo mocne sygnały na 6m. Pomyślałem więc, że może MUF jest wysoki, przełączyłem więc na pasmo 4m. W tym paśmie zrobiłem bardzo dużo łączności, stacji było coraz więcej i więcej. Sygnały coraz mocniejsze. Zacząłem się zastanawiać czy nie przełączyć na pasmo 2m. Już wtedy doczytałem w Internecie że mamy bardzo silny "Es". Niestety obowiązki domowe spowodowały że musiałem odejść od radia. Kiedy wróciłem Zobaczyłem że 4 i 6m otwarte na całą Europę. Nie wiadomo kogo wołać i od czego zacząć. Przełączyłem na 2m a tam na FT8 stacje sobie pracują jak na 20 metrów w dzień. Odbierałem głównie stacje z Hiszpanii. Zawołałem CQ. Udało mi się zrobić łączność tylko z Anglią. Było kilka rozpoczętych łączności ale występowały gwałtowne zaniki. Specyfika propagacji nie pozwalała na komfortową pracę. Przełączyłem na SSB i tam udało mi się zrobić Hiszpanię. Słyszałem też stacje z Francji ale szybko zanikła. Wróciłem na FT8 ale tam była już cisza. (…)
Moje warunki antenowe są bardzo skromne. Na pasmo 2m mam tylko antenę GP, natomiast na 4 i 6m miałem dipola strojonego na 50MHz. Jestem pewien że mając antenę yagi na 2m można by było zrobić dużo więcej.
Wielu doświadczonych krótkofalowców twierdzi że było to największe otwarcie Sporadic-E w paśmie 2 metrów jakie kiedykolwiek pamiętają i mieli okazję doświadczyć. Już dziś wiadomo że tegoroczny sezon "Esów" (który trwa od maja do końca lipca) jest najmocniejszy od co najmniej 2010 roku.
73
Łukasz SQ9IVD
Tego dnia wcześnie rano nad środkową i zachodnią Europą na wysokości około 100 km nad ziemią wytworzyły się zjonizowane obszary - obłoki (Sporadic-E, Esy), które odbijały fale radiowe od 25 do jak się później okazało do ok. 300MHz. Wokół tego obszaru zaczęły pojawiać się kolejne z bardzo wysokim MUF. Obłoki pojawiały się i znikały. To zjawisko utrzymywało się nad Europą przez kilkanaście godzin.
W tym czasie jak wynika z relacji z mediów społecznościowych i własnej obserwacji, możliwe były dalekie łączności w pasmach VHF w tym w paśmie 2m. W okolicach centrum aktywności na 144.300 MHz zaczęły pojawiać się stacje Europejskie na SSB. Polscy krótkofalowcy zrobili wiele łączności z Francją, Hiszpanią, Portugalią, Anglią. Na częstotliwości przeznaczonej do FT8 - 144.174MHz zapanował chaos. Sygnały przesterowywały odbiornik by za chwilę zaniknąć. Trudno było doprowadzić łączność do końca. W miejscu nadającej stacji pojawiały się nowe mocniejsze. Zjawisko miało bardzo gwałtowny charakter. Trudno było nad tym zapanować. Stacje jak szybko się pojawiały, tak szybko zanikały. Liczył się czas.
Na szczególną uwagę zasługuje stacja D4VHF z Wysp Zielonego Przylądka (Afryka!). Zrobili w tym dniu wiele łączności ze stacjami Europejskimi na FT8 w paśmie 2 metrów w tym z Niemcami, co daje odległość prawie 5000 km. W Polsce stacje z środkowej części kraju odebrały D4VHF, jednak nie udało im się zrobić łączności. To było ponad 5500 km(!). W Internecie są doniesienia o krótkofalowcach, którzy tego dnia wyposażeni w małe radia nasobne FM w paśmie 2m zrobili łączności na ponad 2000 km. Jak podaje strona mmmonvhd.de, w Brazylii odebrano co najmniej 3 razy stacje z Włoch i Hiszpanii na FT8 na 2m. Zaobserwowano to dzięki stronie https://pskreporter.info/.
Więcej informacji i relacji krótkofalowców, którzy tego dnia zrobili dalekie łączności w paśmie 2m można poczytać na stronie: https://mmmonvhf.de/es.php?year=2020&month=05&day=29#id9983
Samemu osobiście udało mi się załapać na odrobinę tej niecodziennej propagacji. Ponieważ to był piątek i dzień pracujący, nie łatwo było pogodzić obowiązki z krótkofalarstwem. Kiedy włączyłem radio widziałem bardzo mocne sygnały na 6m. Pomyślałem więc, że może MUF jest wysoki, przełączyłem więc na pasmo 4m. W tym paśmie zrobiłem bardzo dużo łączności, stacji było coraz więcej i więcej. Sygnały coraz mocniejsze. Zacząłem się zastanawiać czy nie przełączyć na pasmo 2m. Już wtedy doczytałem w Internecie że mamy bardzo silny "Es". Niestety obowiązki domowe spowodowały że musiałem odejść od radia. Kiedy wróciłem Zobaczyłem że 4 i 6m otwarte na całą Europę. Nie wiadomo kogo wołać i od czego zacząć. Przełączyłem na 2m a tam na FT8 stacje sobie pracują jak na 20 metrów w dzień. Odbierałem głównie stacje z Hiszpanii. Zawołałem CQ. Udało mi się zrobić łączność tylko z Anglią. Było kilka rozpoczętych łączności ale występowały gwałtowne zaniki. Specyfika propagacji nie pozwalała na komfortową pracę. Przełączyłem na SSB i tam udało mi się zrobić Hiszpanię. Słyszałem też stacje z Francji ale szybko zanikła. Wróciłem na FT8 ale tam była już cisza. (…)
Moje warunki antenowe są bardzo skromne. Na pasmo 2m mam tylko antenę GP, natomiast na 4 i 6m miałem dipola strojonego na 50MHz. Jestem pewien że mając antenę yagi na 2m można by było zrobić dużo więcej.
Wielu doświadczonych krótkofalowców twierdzi że było to największe otwarcie Sporadic-E w paśmie 2 metrów jakie kiedykolwiek pamiętają i mieli okazję doświadczyć. Już dziś wiadomo że tegoroczny sezon "Esów" (który trwa od maja do końca lipca) jest najmocniejszy od co najmniej 2010 roku.
73
Łukasz SQ9IVD
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?